niedziela, 1 marca 2015

Poznaj rzemieślnika - grawer Alojzy Borowicz

Cześć i czołem,

wiosna już za pasem, powoli żegnamy smutną pogodę i wychodzimy częściej na spacery. My na jednym z ostatnich spacerów wpadliśmy z wizytą do jednego z najstarszych aktywnych zawodowo rzemieślników w kraju.

Przedstawiamy wam najbardziej wytrwałego grawera w Krakowie - Pana Alojzego Borowicza.

Dyplom Mistrza
autor: PMR


PMR: Wiemy, że jest Pan jednym z najstarszych stażem rzemieślników w kraju. Może przybliżyć nam Pan swoje początki w zawodzie grawera oraz opisać jak wyglądał obraz rzemieślnictwa polskiego w połowie XX wieku?

Mistrz podczas demonstracji zasad działania kuli grawerskiej
autor: PMR


Zbiór odznak emaliowanych
autor: PMR
Alojzy Borowicz: Po skończeniu liceum ogólnokształcącego w wieku 17 lat stanąłem przed wyborem swojej ścieżki zawodowej. W tamtych, powojennych czasach, brakowało fachowców, w zasadzie, od wszystkiego. Znany mi, jeszcze z czasów okupacji, mistrz grawerski pan Kołodziejczyk zaproponował mi odbycie praktyk w swoim zakładzie. Miałem do wyboru praktyki w zakładzie grawerskim lub szkolenie się na księgowego. Wybrałem grawerstwo i tak oto przez przypadek zostałem grawerem. To było w 1952 roku, od tamtego czasu pracuje nieprzerwanie w zawodzie. A w tym roku obchodzę swoje 80-te urodziny!

W latach 60-tych XX wieku prowadzenie zakładu rzemieślniczego zatrudniającego dużą liczbę pracowników było niezwykle trudne. Władza nieprzychylna prywatnej przedsiębiorczości utrudniała taką działalność w znacznym stopniu. Gdy zakład pracy nie był państwowy lub spółdzielczy musiał liczyć się np. z częstymi kontrolami oraz z tym, że przydział materiałów bardziej faworyzował zakłady nieprywatne.















PMR: Jak duża część pracy grawera to praca stricte ręczna, a jak częste jest obecnie używanie maszyn/nowych technologii? Widział Pan dużą zmianę na przestrzeni ostatnich lat? 
Gadżety
autor: PMR

AB: Praca grawera to od zawsze była praca ściśle ręczna. Obecnie wykorzystywane technologie i maszyny ułatwiają grawerowanie ale nigdy nie zastąpią ręki grawera trzymającej rylec (rylce to narzędzia grawerskie – przyp. PMR). Dla przykładu obecnie pracuje nad znacznikami dla Okręgowego Urzędu Probierczego, tworząc miniaturowe stemple (imieninki) do cechowania wyrobów złotniczych oraz jubilerskich. Tego typu produktów nie da się wykonać na tyle poprawnie i z odpowiednią głębokością przy użyciu lasera czy też urządzeń frezujących. Mówimy bowiem o produkcie którego szerokość to 0,8 milimetra a długość zbliża się do 1,5 milimetra. Przy produkcji tak niewielkich „stempli” bardzo ważne jest znalezienie proporcji głębokości owego narzędzia gdyż cechowanie np. obrączek ze złota nie może spowodować uszkodzenia tego delikatnego metalu.


Zestaw rylców oraz szwajcarska kula grawerska
autor: PMR
Mistrz podczas pracy
autor: PMR
Medal dwustronny i emaliowana odznaka autorstwa Pana Alojzego
autor: PMR

PMR: Jak szeroka jest oferta zakładu grawerskiego?
AB: W skład typowych usług grawerskich wchodzi tworzenie tabliczek imiennych, szyldów firmowych (np. na drzwi), grawerowanie ozdobne biżuterii. Oferujemy, prócz typowych usług grawerskich również tworzenie medali/herbów, przypinek okolicznościowych, pieczęci do laku oraz odznak emaliowanych.
Nasz zakład radzi sobie dobrze od tak wielu lat właśnie ze względu na rozpiętość naszych usług. Nie ograniczyliśmy się tutaj do specjalizacji w jednej kategorii grawerstwa i przez co jesteśmy w stanie przyjąć każdego rodzaju zlecenie.


Pantograf
autor: PMR
Pantograf w akcji
autor: PMR

Prasa grawerska
autor: PMR


PMR: Jaki jest Pana ulubiony produkt / ulubiona czynność wykonywana w zakładzie?
AB: Po tak długim czasie przebytym w zakładzie grawerskim nie mogę powiedzieć czy mam swoją ulubiony produkt czy ulubione czynności. Lubię i zawsze lubiłem produkty czasochłonne, wymagające cierpliwości oraz oddania.

Medale nagrody im. Profesora Czochralskiego
autor: PMR
PMR: Przyjmuje Pan jeszcze praktykantów na staż?














AB: Już nie. Nie ma kogo, nikt już nie przychodzi. Teraz wszystkich interesuje szybsze zarobkowanie. Dla przykładu – medale związane z nagrodą im. Profesora Czochralskiego jakie wykonuje co roku dla E-MRS (European Materials Reasearch Society) wymagają dużego nakładu ciężkiej, żmudnej pracy. Określenie gdzie ułożyć każdą literę, jakie przerwy pomiędzy nimi należy obrać by tekst wyglądał na jednolity zajmuje dużo czasu oraz spokoju.
Grawerstwo wymaga czasu i cierpliwości, a młodzi wolą nauczyć się czegoś szybciej. To nie jest zawód do zarabiania pieniędzy.








Zakład znajduje się przy ulicy Szewskiej 21 w Krakowie,
otwarty jest w od poniedziałku do piątku od 11.00 do 19.00, a w soboty od 11.00 do 15.00.
alojzy.borowicz@gmail.com, tel. 12 421 88 00
Mistrz przy szlifierce grawerskiej
autor: PMR
Drzwi wejściowe
autor: PMR

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak widać Pan Alojzy wkłada w grawerowanie całe serce i wydaje mi się, że takich osób już teraz to tylko ze świecą szukać. Tak jak zostało wspomniane, grawerowanie wymaga cierpliwości i skupienia. Ja mam tak samo gdy wykonuję grawer na trofeach https://www.maxsc.com.pl/grawer/trofea-dyplomy który wymaga ode mnie jeszcze większego skupienia. W końcu to będzie dla kogoś pamiątka na całe życie, więc musi być idealna.

    OdpowiedzUsuń